lub po prostu chcesz wyrazić swoją opinię wpisz sie do Księgi Gości.
Aby dodać swój wpis wypełnij formularz.
Panie Mirku.....nowy obraz husarski...widzialem tez szkic do Zolkiewskiego....coz moge powiedziec ?...Pan wie.................WARTO BYLO ISC RAZEM.....Jeszcze sie spotkamy.....a poniewaz ida Swieta , zycze Panu WSPANIALYCH , RODZINNYCH SWIAT BOZEGO NARODZENIA......goraco pozdrawiam....
Ma Pan talent i zamiłowanie do Husarii, może wykonał by Pan obraz Hołd ruski 1611, według szkicu Matejki bo ten jak na razie się tego nie doczekał.
Pozdrawiam
Podziwiam Pana obrazy i zachwycam się atmosferą z nich płynącą. Sama maluję i wiem jak szalenie trudno jest stworzyć klimat obrazu pasujący do tematyki. Nie wystarczy namalować dorożkę i zarys starego miasta /zresztą wielu tego próbuje/ żeby osiągnąć klimat przedwojennej Warszawy. A Panu udaje się to jak nikomu... Potrafi Pan świetnie operować kolorem, odcieniem, subtelnymi refleksami...
Jest Pan Mistrzem klimatu i nastroju jedynym w swoim rodzaju. Szczerze gratuluje /i zazdroszczę ale życzliwie/ talentu i pracowitości:) Pana obrazy krzepią i radują duszę, proszę o więcej...
Dziękuję za to że pan jest tak wspaniałym artystą ,malarzem. Oglądałam pana obrazy i zatraciłam się wirowi. Zostałam przeniesiona do różnych miejsc w tak krótkim czasie. Szlachetność i moc w tak delikatnym płótnie.
Drogi Przyjacielu,
Na wstępie, chciałbym Ci podziękować za wyjątkowo piękne portrety moich córek, które z życzliwości powstały i z radością zostały przyjęte. Za każdym razem jak na nie patrzę (a patrzę codziennie) to cieszę się, że dane mi było Cie poznać.
Równie piękne, choć już oczywiście nie tak dla mnie osobiste są wszystkie Twoje obrazy, które zgromadziłem na przełomie 2006-2012 roku.
Sceny rodzajowe, które malujesz uwielbiam z uwagi na obecne w nich postacie z przekroju całego społeczeństwa, które żyją i tworzą własną historię: bogacz, kloszard, żołnierz, robotnik, rybak, marynarz, mnich czy kominiarz. Każdy obraz jest pełen własnej tajemnicy, swoistego uroku dzięki nastrojowi dnia w jakim zostały namalowane - zmierzch, mrok, brzask, świt - wszystko między nocą a dniem. Ostatnią rzeczą, istotną dla mnie to możliwości cofnięcia się w przeszłość - w czas żagli, czy w czas pary.
Kilka dni temu, kiedy otrzymałem przesyłkę z Twoimi 2 nowymi dorożkami moja mama powiedziała, że jak rozpakowywałem pudełko, miałem minę jaką widywała u mnie gdy byłem dzieckiem - zarumieniona z radości twarz, błysk w oczach niecierpliwie pragnący zobaczyć co jest w środku.
Obrazy, które rozpakowałem były świetne - zresztą tak jak 21 wcześniejszych. To naprawdę coś wyjątkowego czuć zapach farby nowych obrazów na ścianie, pod palcami delikatną fakturę pędzla każdego szczegółu i odprężyć się patrząc na świat, który stworzyłeś.
Pozdrawiam
Jarek Pielech